Łączna liczba wyświetleń

sobota, 18 maja 2013

Prolog

Zawsze zastanawiałam się nad szczerością i fałszywością ludzi. Nie widzę sensu w upokarzaniu czy ośmieszaniu drugiej osoby. Czy to sprawia komuś przyjemność? Podnosi komuś samoocenę? Ten KTOŚ myśli, że takim zachowaniem może wzbudzić w kimś zachwyt? Nie, na pewno nie. Nawet jeśli tak by było, to takie świństwa prędzej czy później odwrócą się przeciw NIEJ. Małe rzeczy potrafią zmienić wiele, a fałszerstwo i kłamstwa przestają mieć znaczenie. Liczy się tylko szczęście i wspólna szczerość oraz radość z życia. Poznałam taką OSOBĘ, która dzięki MAŁYM RZECZOM dążyła do celu i udało MU się. 

3 komentarze: